Poprzednie podsumowanie miesiąca było takie trochę na kolanie. Pisane jeszcze w Indiach, gdzie nie spędzałam zbyt wiele czasu przed komputerem. Poza tym interne...
Jakieś tam nikłe wzmianki na temat tego, gdzie się podziewamy i co robimy pojawiły się w life update, wpisie, który powstał zupełnie bez planu, ale jakoś tak zw...
Dziś wpis wyjątkowo mało rzeczowy. Wierzcie lub nie, naprawdę miałam w planach napisanie mądrego posta o tym jak żyć? albo chociaż w którym kierunku zmierzać? A...
Kiedyś w internecie krążył mem w stylu "wyjeżdżacie do Indii, żeby odnaleźć siebie, czemu nie możecie tego zrobić w Sosnowcu?"
No właśnie, czemu nie możemy?
...
Dziś miał być ten pierwszy raz w historii bloga, kiedy to nie pojawi się nowa tapeta z kalendarzem. Nie zrobiłam jej przed wyjazdem, więc pomyślałam sobie trudn...
Za nami właśnie ostatnie chwile spędzone w ashramie. Szykujemy się w dalszą drogę, jeszcze 3 dni zostaniemy w Rishikesh, ale już nie w szkole jogi.
Na pożegn...
Pamiętam z podstawówki, że na matematyce jako zadanie domowe mieliśmy uzupełnić ćwiczenie, w którym do każdego wydarzenia, trzeba było dopisać jaki jest procent...
Każdy nów księżyca symbolicznie i energetycznie możemy uznać za nowy start. Jako zjawisko atmosferyczne jest na pewno mniej widowiskowe niż pełnia, obszar zwróc...
Podsumowanie pierwszego miesiąca nowego roku.
Podsumowanie pierwszego miesiąca nowego roku. Dziś będzie dość skrótowo z uwagi na problemy techniczne, które m...
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności.Zgadzam sięPolityka prywatności