Pamiętam z podstawówki, że na matematyce jako zadanie domowe mieliśmy uzupełnić ćwiczenie, w którym do każdego wydarzenia, trzeba było dopisać jaki jest procent prawdopodobieństwa, że się wydarzy. Jednym z podpunktów było “jutro wstanie słońce” – wpisałam 50%. Pani powiedziała, że źle, że powinno być 100%, bo przecież nowy dzień przyjdzie na pewno.

A co jeśli wcale nie?

Wprowadzenie do rachunku prawdopodobieństwa było dla mnie na tyle traumatyczne, że pamiętam to do dziś. A przecież minęło już prawie 20 lat. Cały ten dział był, i pozostaje nadal, zupełnie poza moim pojęciem. Nie potrafiłam pogodzić się z tym, że są rzeczy które “wydarzą się na pewno”, albo wręcz przeciwnie – “na pewno nie będą miały miejsca”. Do tej drugiej grupy, zgodnie z kluczem odpowiedzi, zaliczało się np. lądowanie kosmitów na dachu szkoły.

Kilka razy już wspominałam, że są na świecie trzy rzeczy, w które nie wierzę: kalorie, statystyka i rachunek prawdopodobieństwa. No bo kto jest w stanie mi zapewnić, że jutro rano wychodząc na balkon, nie stanę twarzą w twarz z zielonym kosmicznym stworem? Nikt! Tak samo jak nikt nie zapewni ani mnie, ani Ciebie, że przed nami kolejny dzień, kolejny wschód słońca, kolejny prysznic, kolejne śniadanie.

Pisząc zupełnie serio, gdybym była odpowiedzialna za tworzenie tych wszystkich zasad prawdopodobieństwa, wprowadziłabym tylko jedną definicję: wszystko jest zawsze 50/50. Lub jak to mówią – fifti-fifti. Wszystko się może zdarzyć i wszystko się może nie wydarzyć.

Dlatego biorąc pod uwagę “a co gdyby jednak słońce wcale jutro nie wstało?”, a przynajmniej nie wstało dla mnie, warto od czasu do czasu zastanowić się nad tym, co warto zrobić dziś i czego nie odkładać na jutro? Może gdzieś zadzwonić, może kogoś przeprosić, może spędzić więcej czasu z kimś na kim nam zależy. A może pójść na wagary, może darować sobie robienie tego, co nie przynosi nam satysfakcji? Albo po prostu – mieć w nosie to, co powiedzą na nasz temat inni i zacząć robić wszystko po swojemu?

W końcu – skoro jutra może nie być, to nawet nie będą mieli okazji, by zbyt długo pogadać.

Szkoła Jogi online
w Twoim domu

Chcę poczytać więcej >>>

Co otrzymasz?

  • Wysoką jakość domowej praktyki jogi w każdym wymiarze.
  • Dostęp do unikalnych materiałów niedostępnych nigdzie indziej w sieci.
  • Kameralną atmosferę w obliczu wzajemnego wsparcia wyjątkowej społeczności

Dołącz do nas >>>

Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj:

I dołącz do naszej Tajnej Grupy na Facebooku

Albo zapisz się do darmowego newslettera, aby otrzymywać dodatkowe materiały i treści.

 

 

 

No more articles
Close