Dziś przepis na domowe masło orzechowe. Do jego zrobienia potrzebujemy tylko jednego składnika. Zupełnie wbrew temu co zawsze podane jest w składzie maseł sklepowych ;)
Do zrobienia naszego domowego masła orzechowego potrzebne są nam orzeszki ziemne. Dziwne byłoby w sumie gdyby nie. Choć w dzisiejszych czasach i to jest możliwe ;)
Orzeszki takie możemy sobie kupić w paczce, najlepiej żeby były już uprażone i nie solone. Jeśli kupimy takie klasyczne fistaszki w łupinkach, to mamy trochę więcej pracy – musimy je obrać ze skorupki i uprażyć.
Jak uprażyć orzechy?
Wrzucamy je na suchą patelnię, oczywiście bez łupinek i podsmażamy przez chwilkę, potrząsając nimi często, aby się nie przypaliły.
Ja osobiście wolę drugą metodę – orzeszki układamy na blaszce piekarnika i wkładamy do prażenia w temperaturze 170 stopni na 10-15 minut.
Prażenie wydobywa z nich cudowny, orzechowy aromat. Dlatego jest ważne ;)
Uprażone orzechy wrzucamy do misy robota kuchennego i mielimy kilka minut. Ten proces trochę trwa, dlatego nasz robot może się nieco zgrzać podczas pracy – dajmy mu kilka razy odpocząć, w międzyczasie zgarniając masę, która osadza się na ściankach.
Nie dodajemy żadnego oleju ani innego tłuszczu. Może na początku mielenia wyda się to niemożliwe – czasem orzeszki skaczą w misie jak głupie i wcale nie wyglądają jakby chciały się zmielić. Jednak po chwili okaże się, że są wystarczająco oleiste same w sobie. Cierpliwości :)
Na koniec doprawiamy solą według uznania :)
Gotowe :)
Gotowe masło przechowujemy w lodówce nie dłużej niż miesiąc. Może się zdarzyć, że w stojącym maśle zacznie się oddzielać olej – to nic złego, wystarczy zamieszać.
Jeśli chcemy mieć masło z kawałkami orzechów – tak jak ja to zrobiłam, wystarczy po ok minucie mielenia wyjąć część orzechów. Po dokładnym zmieleniu reszty dodajemy je z powrotem.
W ramach kolejnych wariacji możemy do masła dodać kakao, wiórki kokosowe, sezam, wszystko co uznamy za słuszne. Zwykle wymaga to również dodania odrobiny cukru – w tym miejscu polecam cukier puder, żeby uniknąć grudek.
Dlaczego domowe masło orzechowe jest lepsze od tego ze sklepu? Przede wszystkim wiemy, że zawiera (prawie) tylko i wyłącznie orzeszki. Te sklepowe często mają w składzie różne dziwne rzeczy, łącznie z utwardzonymi tłuszczami. Poza tym możemy sobie sami dokładnie zdecydować o jego smaku, regulując zawartość soli czy innych dodatków. Ponadto to zrobione w domu jest najzwyczajniej w świecie zdecydowanie tańsze :)
Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj: