Na dziś przygotowałam dla Was zestawienie miejsc, które moim zdaniem warto odwiedzić w Maroku.

Praktyczne porady na temat Maroka znajdziecie w poprzednim wpisie >>> dziś skupimy się na tym, co miłe dla oka.

 co zobaczyć w maroku            

Maroko – co zobaczyć?

Maroko jest całkiem sporym krajem, dlatego tydzień, który tam spędziliśmy, nie wystarczył na zobaczenie wszystkiego. Najbardziej żałuję tego, że nie udało nam się dotrzeć do Casablanki, ale… przynajmniej mamy motywację, by wybrać się tam raz jeszcze.

Na dziś to, co udało nam się odwiedzić i co szczerze polecamy.

maroko zacgód słońca plaża

Marrakesz

Marrakesz to chyba najbardziej kolorowe miasto Maroka. O samym kraju często mówi się egzotyka na wyciągnięcie ręki, bo faktycznie – leży rzut kamieniem od Europy.

maroko bazar pamiątki maroko pamiątki

Sam Marrakesz jest ogromnie zróżnicowany kulturowo. My spędziliśmy tam jeden dzień, więc zobaczyliśmy stosunkowo niewiele. Myślę że 3-4 dni na zwiedzanie tego miasta, to jak najbardziej optymalny czas.

marrakszesz nosiwoda

W Marrakeszu możemy się poczuć trochę jak w innej epoce. Warto zajrzeć przede wszystkim na główny plac handlowy. Znajdziemy tam dosłownie wszystko: rękodzieło, tkaniny, przyprawy… a nawet zaklinaczy węży.

plac głowny marrakesz

Tych ostatnich akurat starałam się omijać szerokim łukiem, bo po pierwsze – nie lubię węży, po drugie – nie lubię robienia ze zwierząt atrakcji turystycznej. Zaklinacze oczywiście są bardzo nastawieni na zarobek, tak że nie polecam “januszowania” i robienia im zdjęć z pewnej odległości, żeby tylko nie wrzucać im drobniaków. Możemy mieć pewność, że to zauważą i upomną się o datek.

Podobno plac ożywa zwłaszcza wieczorem. Niestety nie mieliśmy okazji tego zobaczyć, bo po zmroku wracaliśmy już do hotelu. Dlatego właśnie polecam zatrzymać się tu na dłużej. Chciałabym kiedyś wrócić tu i zobaczyć cały ten spektakl.

marrakesz dzielnica żydowska

W Maroku odwiedziliśmy również aptekę berberyjską – tę samą, w której nagrywane było Made in Maroko. Dlatego właśnie pisałam Wam, że całkiem zabawnie oglądało mi się ten program. Przy zwiedzaniu w zorganizowanej grupie, tak jak u nas, częścią programu jest prezentacja asortymentu. Robi to pan, który bardzo dobrze mówi po polsku, przy czym zdarzają mu się takie zabawne błędy, że można umrzeć ze śmiechu. W aptece można oczywiście kupić olej arganowy, o którym pisałam Wam w poprzednim wpisie i różne inne arabskie specyfiki.

A tak wyglądają kobiety wyciskające olej z pestek. Oczywiście to tylko atrapa dla turystów, bo teraz nie robi się już tego tradycyjną metodą.

maroko olej arganowy

Pałac El-Bahia

Pałac El-Bahia to miejsce które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w Maroku. Jest naprawdę piękny i na jego zwiedzanie spokojnie można poświęcić kilka godzin. My robiliśmy to trochę na wariackich papierach.

Pałac El-Bahia marrakesz

Po polsku pałac zwany jest “pałacem piękna” i wcale się temu nie dziwię. Wszystko utrzymane jest w mozaikowym klimacie, jednak z wielkim smakiem. Ja już sobie postanowiłam, że jak tylko zdecydujemy się na zakup domu czy mieszkania, to na pewno przemycę tam motyw mozaiki.

Pałac El-Bahia mozaiki

Pałac El-Bahia maroko Palac El-Bahia marmur

W kompleksie znajdziemy wiele dziedzińców z fontannami i pieczołowicie zaplanowanymi egzotycznymi ogrodami.

maroko Palac El-Bahia

Souk

Souk to taki miejscowy bazar lub uliczka handlowa, znajdziemy go chyba we wszystkich afrykańskich miastach. To zawsze moje ulubione miejsce podczas takich wycieczek. Najpiękniejsze na świecie kolory i zapachy ziół, przypraw, herbat…

maroko przyprawy

My zawsze z takich podróży przywozimy właśnie przyprawy i herbaty. Jakoś nie mamy w zwyczaju kupować pamiątek.

marrakesz bazar

Polecam również spróbować wyciskanych na miejscu soków z pomarańczy i granatu. Owoce dojrzewające w promieniach afrykańskiego słońca smakują wyśmienicie.

owoce maroko

marrakesz przyprawy

Nie trzeba się bać souków. Naganiacze i inni tacy wcale nie są tak męczący, jak zwykło się o nich mówić. A porównują chociażby z Indiami, to są naprawdę prawie niewidoczni. Oczywiście pamiętamy o tym, by się targować, bo wszystkie ceny zawyżone są kilkukrotnie.

bazar marrakesz

Meczet Księgarzy i minaret w Kutubijji

Ta wieża widoczna jest z dużej odległości i wyróżnia się na tle panoramy Marrakeszu. Ten najstarszy i największy meczet i 70 metrowy minaret w Koutoubijji w Marrakeszu pochodzi z XII wieku.

Jest bardzo ciekawym przykładem średniowiecznej architektury marokańsko-islamskiej. Niestety nie jest dostępny do zwiedzania, wyznawcy innych religii niż islam nie mają tam wstępu. Jednak z tego co mówił przewodnik – wnętrze jest surowe i minimalistyczne i nie ma tam czego oglądać.

Minaret, czyli ta wysoka wieża, stawiana jest zawsze przy meczecie. Z jej szczytu nawołuje się wiernych na nabożeństwo. Co ważne – zawsze musi to robić żywa osoba, takie nawoływanie nie może być odtwarzane z płyty czy innych nośników.

Muezzin, czyli mężczyzna, który z minaretu wzywa do modlitwy, musi wyróżniać się ogromną kulturą osobistą oraz dobrym głosem – choć dziś, wiadomo, stosuje się głośniki. Jego zadaniem jest wykrzykiwanie wezwania na wszystkie strony świata. Podobno historycznie na mezzinów często wybierani byli ślepcy – ponieważ z tej wysokości można było podziwiać pralnie, a co za tym idzie – kobiet w negliżu. Aby nie wystawiać mężczyzny na pokuszenie, wybierano więc niewidomych.

marrakesz  marrakesz panorama marrakesz minaret

Marrakesz jak dojechać?

Do Marrakeszu możemy dolecieć od razu z Polski np. Ryanairem. Można również skorzystać z lotów czarterowych np. z Itaką >>> 

My podczas wyjazdu zatrzymywaliśmy się w Agadirze i stamtąd wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę z przewodnikiem. Można również pomyśleć o wypożyczeniu samochodu lub skorzystaniu z komunikacji miejskiej.

Agadir

Agadir był miejscem, w którym zatrzymaliśmy się podczas naszego wyjazdu. Jest specyficznym miejscem, wyglądem odbiegającym od egzotyki kraju. Wszystko to jest skutkiem trzęsienia ziemi w roku 1960, które zmiotło z powierzchni dosłownie wszystko… w 15 sek zniszczone zostało całe miasto, zginęło 14.000 ludzi (wtedy żyło ich tu ok 40.000).

agadir mapa

Miasto zostało na nowo odbudowane już na modłę zachodnią. Przez co stało się wyjątkowo przyjaznym i dostępnym kurortem. Niemniej jednak w Agadirze nie ma nic marokańskiego,  nie ma tu więc orientalizmu arabskich miast, to raczej kompleks na zasadzie – hotel, promenada, plaża.

agadir panorama

Przy naszym wyjeździe, po raz 3. z rzędu zdecydowaliśmy się skorzystać z oferty Itaki. Wybraliśmy wersję Last Minute i praktycznie z dnia na dzień byliśmy gotowi do wylotu. Maroko nie wymaga specjalnych szczepień czy wykupowania wizy, dlatego nie trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać. O praktykaliach związanych z wyjazdem było już tutaj >>>

natalia knopek maroko

Co do samej już Itaki – polecam zaglądanie do zakładki Last Minute, bo można znaleźć naprawdę ciekawe okazje – zobacz tutaj >>>.

maroko le tivoli

W Agadirze zatrzymaliśmy się w hotelu Le Tivoli. Jest to hotel trzygwiazdkowy i jako stosunek ceny do jakości wypada naprawdę świetnie. Położony w centrum miasta bardzo blisko pięknej, piaszczystej plaży.

agadir plaża zachód

Nazwa Agadir po berberyjsku znaczy spichlerz. To dawne Santa Cruz – kiedyś tak nazywali go Portugalczycy.  Jest to miasto średniej wielkości –  600 000 mieszkańców. Jest 6. pod względem wielkości w Maroku.

maroko plaża zachód

Gospodarka Agadiru opiera się na 3 filarach:

  • Turystyka – kiedyś najwięcej osób przylatywało z Niemiec, obecnie większość turystyki opiera się na Polakach. Jednak wszystkie wycieczki powoli przenoszą się w stronę Marrakeszu, uznawanego za bardziej egzotyczny.
  • Rybołówstwo – w Agadirze znajduje się największy port sardynkowy świata. Co ciekawe – sardynek jako takich tu nie ma, chodzi jedynie o to, że wszystko przez ten port przechodzi
  • Rolnictwo – Agadir to największa giełda rolnicza. Jest tu masa szklarni i upraw. Rolnictwo jest oczywiście zdominowane przez europejczyków – 6/10 rolników to Europejczycy

Przewodnik opowiadał o tym, że obecnie jesteśmy świadkami upadku tego miasta i to z bardzo wysoka. Upadek ten jest nieuchronny, ponieważ

  • nie ma szans rozwoju – z jednej strony ocean, z drugiej góry, z trzeciej budownictwo marokańskie, z czwartej pałac króla (który zajmuje aż 1/8 powierzchni całego miasta).
  • samorząd zarobił na gniew króla Maroka, nie było go tu już z 6 lat
  • pogoda – w lipcu i sierpniu od rana jest pochmurno dopiero po 12-13 wychodzi słońce

maroko zapach przypraw

maroko owoce i przyprawy

agadir przyprawy maroko

bazar agadir

przyprawy maroko

souk agadir

Z samym królem to już w ogóle jest zabawna sytuacja. W całym kraju król ma… 26 ogromnych pałaców! Do tego dochodzą różne mniejsze rezydencje. Pałace są naprawdę przeraźliwie wielgachne – tak jak pisałam w samym Agadirze król ma takie 2, w których wcale nie bywa, a jeden z nich zajmuje 1/8 powierzchni miasta!

Generalnie król nie cieszy się tam zbytnią sympatią ;)

Z innych ciekawostek – w Agadirze jest program mieszkanie+ działający w drodze walki ze slumsami. Niemniej jednak Marokańczycy wcale nie są nim zainteresowani.  Kiedyś mieszkania były wielkości 1000-3000 m2 (mieszkały w nich całe rodziny ze stryjami, dziadkami itd). Francuzi zmienili to na 100-120 m2 (mieszkali w nich już wtedy tylko z dziadkami). W programie mieszkanie+ mieszkania są wielkości 50 m2 – w założeniu dla rodziców z dziećmi. Jednak oni wierni swoim wielopokoleniowym tradycjom, wcale nie chcą tam mieszkać. Poza tym w nich również brakuje marokańskiego klimatu (mozaik itd), więc nie cieszą się żadnym zainteresowaniem. Takie mieszkanie kosztuje jakieś 80.000 zł. Ale nie polecam, bo te dzielnice są naprawdę nieciekawe ;)

legzira

Legzira bajeczna plaża

Bajeczna plaża Legzira była miejscem, które koniecznie chcieliśmy odwiedzić! Nie wiem jakim cudem kopnął nas taki zaszczyt, ale oprócz naszej grupy, nie było na niej praktycznie nikogo.

legzira jak dojechać

Legzira leży na południu Maroka, koło miasteczka Sidi Ifni. Aby tam dojechać ruszając z Agadiru, trzeba kierować się na południe Maroka główną drogą. Przejechać trzeba ok 160 km.

legzira maroko maroko co zobaczyć

Trasa jest bardzo ciekawa, czujemy się już tak naprawdę po afrykańsku. Ciągnące się kilometrami odludzia i pustkowia, tylko góry i piach. Ale sam stan dróg jest naprawę spoko, nie ma się czego obawiać.

Plaża Legzira to ta słynąca z czerwonych łuków skalnych. Niestety jeden z nich zawalił się kilka lat temu.

legzira skały

Legzira nie jest miejscem typowo komercyjnym. Znajdziemy tam tylko kilka małych restauracji i hotelików na skałach i nic poza tym. Miejsce znane ale jednocześnie wyjątkowo odludne.

legzira łuki skalne

W jednej z knajpek na skale jedliśmy tam typowy Marokański przysmak obiadowy czyli Tadżin. W klasycznej wersji jest to duszone mięso z kurczaka przysypane ziemniakami i warzywami. Pieczone jest w tradycyjnym arabskim naczyniu z gliny ze stożkowatą pokrywką. Mnie szczerze mówiąc nie powaliło z nóg, myślę że z 2 powodów: po pierwsze w mojej (bezmięsnej) wersji były to duszone ziemniory z marchewką i pomidorem, po drugie – były bardzo słabo przyprawione. Przypuszczam, że było to raczej z uwagi na turystów, którzy niekoniecznie lubią tamtejsze przyprawy. Jednak ja w domu jestem przyzwyczajona do ostrzejszej i bardziej wyrazistej wersji, więc chętnie taką właśnie zjadłabym w Maroku.

legzira ocean

Tiznit

Jadąc z Agadiru do Legziry warto zahaczyć o Tiznit. To tradycyjne marokańskie miasto słynące z murów obronnych i produkcji tradycyjnej berberyjskiej srebrnej biżuterii. To właśnie wizyta w tamtejszym sklepie jubilerskim zainspirowała mnie do stworzenia marokańskiej kolekcji do simplife.shopu, ale to pewnie dopiero po Świętach ;)

Hamsa maroko ręka fatimy

Biżuteria jest jednym z elementów tamtejszej kultury. Berberowie wierzą, że srebro odstrasza złe duchy. Poza tym uważają to za lepszy sposób na przechowywanie dobytku, niż lokata w banku. Ilość biżuterii jaką nosiła (bo niestety teraz już tego nie widać) berberyjka, świadczył o zamożności męża. Na ścianach zakładów jubilerskich możemy zobaczyć dużo zdjęć kobiet, które są praktycznie całe pokryte srebrnymi ozdobami.

tiznit co zobaczyć

tiznit zrebro

Tiznit wyjątkowo dobrze oddaje ducha berberyjskiego. To nie jest miasto turystyczne, dlatego warto pamiętać tutaj o odpowiednim ubiorze, szanującym tamtejszą kulturę.

Massa  

Park Narodowy Souss-Massa to również jedno z miejsc, które warto odwiedzić będąc w Maroku. Podróż z Agadiru do tego rezerwatu trwa mniej więcej godzinę. Widoki są naprawdę nieziemskie, niezwykle różnorodne przyrodniczo. Natkniemy się tu zarówno na stepy jak i na lasy arganowe, wydmy czy pustynie.

Souss-Massa

Wielbiciele gór spokojnie mogą tu zostać nawet z tydzień.

Souss-Massa maroko

Mała Sahara

Mała Sahara znajduje się właśnie w parku Souss-Massa. Tu krajobraz jest już zdecydowanie bardziej pustynny.

mała sahara maroko

Mała Sahara to tak naprawdę wydmy Resmouka. Nie zajmują zbyt dużej powierzchni, ale pozwalają poczuć klimat pustyni.

Maroko mała sahara

Zbiornik retencyjny w górach Antyatlas

Maroko cechuje się suchym klimatem, dlatego konieczne jest tworzenie zbiorników retencyjnych i zapór wodnych. Jedna z nich widoczna jest na poniższym zdjęciu.

Zbiornik retencyjny w górach Antyatlas

Zbiornik retencyjny w górach Antyatlas

Park Narodowy Souss Massa

Turkus wody sprawia, że człowiek naprawdę ma ochotę się w niej wykąpać. Albo przynajmniej podziwiać w nieskończoność.

Na szczycie góry spotkamy również ponad 100 letniego Berbera, sprzedającego tradycyjną marokańską herbatę.

Taka marokańska herbata to połączenie zielonej herbaty z miętą. Podawana jest w metalowych czajnikach, które wyglądają jak Lampa Alladyna. Do tego konieczna jest przesadnie duża ilość cukru. Zgodnie z tradycją – jeśli cukru jest mało, to znaczy, że nie masz czasu gościa ugościć.

maroko herbata

Na przekór temu, co o cukrze mówi się w Europie – nasz ponad 100 letni Berber twierdził, że to właśnie on jest jedną z przyczyn jego długowieczności.

zachód słońca agadir

*Patronem wpisu jest Biuro Podróży Itaka

Szkoła Jogi online
w Twoim domu

Chcę poczytać więcej >>>

Co otrzymasz?

  • Wysoką jakość domowej praktyki jogi w każdym wymiarze.
  • Dostęp do unikalnych materiałów niedostępnych nigdzie indziej w sieci.
  • Kameralną atmosferę w obliczu wzajemnego wsparcia wyjątkowej społeczności

Dołącz do nas >>>

Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj:

I dołącz do naszej Tajnej Grupy na Facebooku

Albo zapisz się do darmowego newslettera, aby otrzymywać dodatkowe materiały i treści.

 

 

No more articles
Close