Jeśli zastanawiasz się, czy Bułgaria we wrześniu to dobry pomysł na wakacje i czy warto brać go pod uwagę – ten post będzie odpowiedzią na wszystkie pytania.
Bułgaria jest bardzo popularnym kierunkiem wśród Polaków. Na pewno duży wpływ na to ma dobra pogoda, zdecydowanie dłuższe lato niż u nas i piaszczyste plaże. Do tego dochodzą jeszcze urocze miasteczka i wioski oraz piękna skaliste wybrzeża.
Planując ten wypad nie myśleliśmy początkowo o Bułgarii. Na pierwszy ogień szła Chorwacja, myśleliśmy również o Rumuni. Albo po prostu o wycieczce przez Europę.
W Chorwacji już byłam, co prawda pisząc to, uświadomiłam sobie, że to było… 10 lat temu. Rumunia okazała się zbyt zimna o tej porze roku, eurotrip wymagał zbyt wielu uzgodnień (jechaliśmy nie tylko we dwoje) i tak narodził się pomysł na Bułgarię.
Bułgaria we wrześniu – warto czy nie warto?
Mamy dziwną przypadłość, że lubimy zwiedzać poza najwyższym sezonem. Na pewno wpływ ma na to również fakt, że nie mamy dzieci, którym kończą się wakacje ;) dlatego wykorzystując to udogodnienie, zwykle unikamy wyjazdów w lipcu i sierpniu.
Dlaczego tak? Oboje nie lubimy tłumów, bitwy o miejsca na plaży i niekończących się kolejek po lody. A wszystko to znika jak ręką odjął gdy tylko kończy się sezon.
Cały czas jednak bierzemy pod uwagę pogodę. I jeśli jest to miejsce wypoczynkowe, sprawdzamy czy plaże i woda nadal nadają się do użytku. Dlatego od razu zapewniam, Bułgaria we wrześniu jak najbardziej nadaje się na plażowanie.
Poza tym taki wyjazd przed/po najwyższym sezonie jest po prostu tańszy. Często nawet o połowę.
A skoro jesteśmy już przy pieniądzach…
Bułgaria ceny
Bułgaria jest atrakcyjna dla Polaków ze względu na niskie ceny, które są bardzo zbliżone do tych naszych.
W restauracjach i barach można zjeść za stosunkowo niewielkie pieniądze. Ciężko jest jednak znaleźć wersje wege, mam wrażenie, że wszyscy specjalizują się tutaj w podawaniu mielonych na tysiąc różnych sposobów. Do tego dużo jagnięciny. I oczywiście ryb oraz owoców morza. Znajdziemy tu również duży wybór miejscowych win. Całkiem znośne cenowo jest również jedzenie i picie na plażach.
Jeśli chodzi o komunikację miejską to również jest bardzo tania. Dojazd autobusem z Rawdy do Nesebaru to 1,3 leva (czyli jakieś 2,80 zł). Drogie są za to taksówki.
Bułgaria we wrześniu – noclegi i hotele
Noclegi w Bułgarii również są stosunkowo tanie. I nie mam tu na myśli jedynie maleńkich hotelików czy prywatnych kwater, ale również duże kurorty. Zwłaszcza w wersji last minute (czyli takiej, z jakiej my korzystaliśmy), taki wyjazd to naprawdę śmieszne pieniądze.
My skorzystaliśmy z opcji last minute z biura Itaka. Początkowo mieliśmy zamiar organizować coś na własną rękę, gdzieś tam przebijał się nawet pomysł na eurotrip. Później jednak doszliśmy do wniosku, że przy większej ilości osób (a tym razem nie jechaliśmy tylko we dwoje), ciężko jest pogodzić interesy wszystkich. Dlatego podjęliśmy decyzję o wybraniu pewnego i sprawdzonego hotelu, po to by na miejscu każdy miał możliwość działania we własnym zakresie.
W dużych kurortach każdy znajdzie coś dla siebie. I piszę to również z myślą o rodzinach z dziećmi. Kto chce jeść, ten je. Kto chce pić, ten pije. Kto chce brać udział w animacjach, to właśnie to robi. Kto chce pływać, może od razu wskoczyć do basenu.
A kto jest mną – idzie po prostu do morza ;)
Nie należę do lwów basenowych, zdecydowanie bardziej wolę otwarte zbiorniki, przez co basen pod nosem jakoś wyjątkowo mnie nie cieszy. Niemniej jednak rozumiem osoby, które boją się pływać w morzu. Ba, rozumiem. Ja bardzo się cieszę z ich świadomej decyzji. Jeśli nie jesteśmy do końca pewni naszych umiejętności pływackich – w morzu lepiej trzymać się brzegu, a do pływania wybierać jednak baseny. Albo chociażby strzeżone kąpieliska.
I tu pojawia się kolejny plus wakacji po sezonie – w II połowie września, hotel był zajęty może w 20%. Przez co nie było żadnych kolejek ani przepychania.
Bułgaria we wrześniu – pogoda
Bułgaria jest w lecie zdecydowanie cieplejsza niż Polska. Świadczyć mogą o tym chociażby rosnące na drzewach przepyszne figi.
Poza tym wakacje trwają tu o wiele dłużej. Przyjmuje się, że sezon trwa tutaj od maja do października. My w Bułgarii byliśmy od połowy września i faktycznie – temperatury oscylowały w granicach 30 stopni. Poza tym woda w morzu była bardzo ciepła, dlatego nie było najmniejszego problemu z wchodzeniem ;)
Deszczowy był jedynie ostatni dzień, dzięki czemu nie mieliśmy aż tak ogromnego żalu z powodu wyjazdu ;)
Niemniej jednak, nawet w deszczu, całość prezentuje się bardzo ciekawie.
Bułgaria – joga na plaży
Podczas wyjazdu udało mi się również przygotować dla Was również nowy jogowy film instruktażowy. Postaram się żeby najpóźniej w przyszłym tygodniu wylądował na moim kanale na YouTube. Muszę dograć do niego oddzielnie głos, bo szum fal wszystko zagłuszał ;)
Bułgaria – piaszczyste plaże
Bułgaria ma wiele piaszczystych plaż, co na pewno spodoba się osobom nietolerującym tych kamienistych, takich jak chociażby w Chorwacji.
Poza tym na pewno jest to na rękę dzieciom, które mogą lepić babki i zamki do woli. Też kiedyś byłam mała, więc wiem, jakie to ważne ;)
Plaże są bezpłatne. Płacić musimy jedynie za leżaki i parasole, z których nie korzystaliśmy, więc nie wiem, jaka jest dokładna cena.
O tej porze roku okolica była naprawdę spokojna, przez co nawet rybacy znaleźli tu miejsce dla siebie.
Rawda
Miejscowością, w której się zatrzymaliśmy, była Rawda. Oddalona o jakieś 30 minut od lotniska w Burgas. Bardzo spokojna wioska w której mieszkańcy zajmują się swoimi sprawami.
Przypuszczam jednak, że sprawa wygląda nieco inaczej w wysokim sezonie – mijaliśmy wiele nieczynnych barów i dyskotek. Dlatego lipcu czy sierpniu imprezowicze na pewno znajdą coś dla siebie.
Nesebar
Nesebar lub Nesebyr jest miejscowością, którą warto odwiedzić podczas pobytu w Bułgarii. Znajduje się w niewielkiej odległości od lotniska w Burgas.
My dojechaliśmy tam autobusem, a końcowy odcinek pokonaliśmy pieszo. Stare Miasto leży na półwyspie wysuniętym daleko w morze. By tam dotrzeć, trzeba przejść przez przesmyk, który jest tak wąski, że mieści się tam jedynie droga i chodnik dla pieszych.
Bardzo charakterystyczne są wiatraki stojące przy drodze – niektórzy dzięki nim od razu poznali co to za miasto, gdy zamieściłam je na Instagramie.
Nesebyr ma bardzo fajny klimat. Masa wąskich uliczek wyłożonych kocimi łbami ciągnie się pomiędzy niskimi, kamienno-drewnianymi domkami. Do tego oczywiście dużo kawiarni, tawern i sklepów z pamiątkami. A tam oczywiście rękodzieło, nalewki, magnesy i… to co w każdej miejscowości turystycznej ;)
Są tu również przepyszne lody na wagę.
Uliczki zyskują dodatkowy urok dzięki ogródkom kwiatowym i zieleni porastającej dachy i ściany.
I oczywiście dzięki figom ;)
Przypuszczam, że w sezonie musi tu być baaaardzo tłoczno. Teraz jednak było naprawdę spokojnie i przyjemnie.
Dojazd do Nesebyr jest bardzo łatwy – autobusy jeżdżą co ok 15-20 minut. Bilety sprzedaje konduktor, już w trakcie jazdy.
Bułgaria we wrześniu? Polecamy!
Krótko mówiąc, Bułgaria jest miejscem, które śmiało można brać pod uwagę podczas planowania wakacji. Zwłaszcza wtedy, gdy szukamy czegoś w niewielkiej cenie, z dobrą pogodą i… podobnym do polskiego językiem ;) swobodnie można się tu porozumieć bez angielskiego, co za pewne zainteresuje chociażby osoby w wieku naszych rodziców.
Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj: