W kwestii pielęgnacji, tak samo jak w przypadku wielu innych rzeczy w życiu, wychodzę z założenia, że ważniejsza jest jakość a nie ilość. Oraz że im mniej tym lepiej.

Zawsze mam wrażenie, że zdecydowanie skuteczniej sprawować się będzie kilka kosmetyków, jednak wybranych świadomie i odpowiednio dobranych do naszej cery, niż podążanie za wszystkim co modne i zastawianie kolejnej półki łazienkowej kolorowymi buteleczkami.

Często, zupełnie niepotrzebnie, mamy tendencję do przesadzania.

Zacznijmy od tego, że Polki są ładne i już :) Dlatego wcale nie potrzebujesz aż tyle kosmetyków, jak Ci się wydaje ;)

Nakładanie na siebie kolejnych warstw kremów i podkładów tylko dlatego, że gdzieś wypatrzyłyśmy jakąś kolejną nowość, do niczego dobrego nie prowadzi. Nasze ciało jest po to, żeby je kochać, a nie żeby przeprowadzać na nim niekończące się eksperymenty.

O ile w samym próbowaniu i zmianach w pielęgnacji nie ma nic złego, bo i same zmieniamy się z wiekiem, oraz cały świat wokół nas ulega zmianie. O tyle ważne jest, żeby pomysł na ulepszenia wychodził z naszej głowy i wynikał faktycznie z potrzeb, a nie modowych fanaberii czy wpływu reklam.

Cały post należy oczywiście traktować jako inspirację. Każda skóra jest inna, dlatego to Ty sama powinnaś zastanowić się nad tym jakich zabiegów i jakiego rodzaju kosmetyków potrzebujesz. A później zacząć świadomie iść właśnie w tym kierunku.


minimalizm blog

U mnie jesień to taki czas spokoju, odpoczynku i słodkiego uśpienia. I takiego samego spokoju wymaga ode mnie moja skóra. Dlatego właśnie kosmetyki są delikatne i jest ich niewiele. Wszystko po to, by wyciszyć skórę po lecie i przygotować ją na nadejście zimy.

Obecny, jesienny zestaw wybierałam razem z Agnieszką z Eco & Wellktórą potraktowałam trochę jak eksperta w tej dziedzinie.

Wszystkie kosmetyki są wegańskie i mają naprawdę rewelacyjne składy. U mnie sprawują się świetnie, dlatego  pomyślałam, że może i Wam przyda się mały drogowskaz.

kosmetyki naturalne

Oczyszczanie twarzy.

Jak na tę chwilę pianka   pianka do mycia twarzy z John Masters Organics jest moim odkryciem dekady. Oczyszcza bardzo dokładnie i jest przy tym niewyobrażalnie delikatna, a takie połączenie jeszcze mi się nie zdarzyło.

Zwykle było tak, że żele które dobrze oczyszczały, ściągały i przesuszały skórę. Te nawilżające za to nie spełniały u mnie swojej funkcji dostatecznego oczyszczania. Jestem posiadaczką cery tłustej i jak dla mnie jest to strzał w dziesiątkę.

 

 john-masters-organic-opinie

 

Dobrałyśmy do tego fajną mgiełkę do twarzy również z John Masters Organics. Po spryskaniu nią twarzy należy dać jej chwilę na wchłonięcie, zanim nałożymy krem, albo tak jak to często bywa w moim przypadku – nic ;)

Kosmetyki fajnie sprawują się w duecie. Stosuję je wieczorem. Obecnie na stronie Eco & Well można kupić wszystkie kosmetyki John Masters Organics do pielęgnacji twarzy 20% taniej, moim zdaniem, warto skorzystać.

Rano przemywam twarz samą wodą, czasem używam również gąbki Konjac, ale za bardzo nie wiem do czego Wam linkować, bo to jest jakiś duński wyrób, do którego nie mam już opakowania. Ale z tego co później googlowałam – w Polsce tego typu gąbki również są na porządku dziennym.

 

John Masters Organics opinie

Nawilżanie.

W kwestii nawilżania najpierw to co zawsze – pamiętajcie, że działać trzeba nie tylko od zewnątrz, ale i od wewnątrz. Jeśli pijecie zbyt mało, nawet najdroższy i najlepszy krem niewiele pomoże. Krótko mówiąc, do dobrego nawilżenia konieczna jest odpowiednia dieta (tu polecam darmową wegańską książkę kucharską) i spożywanie dużej ilości płynów (wody, herbat ziołowych, czy chociażby miętowych oraz wody z cytryną).

Na dzień obecnie stosuję Krem intensywnie nawilżający z BioIQ. Jest lekki i bardzo szybko się wchłania, przez co bez problemu nadaje się pod makijaż.

Ma fajny skład, posiada również certyfikat Ecocert, więc musi spełniać określone wymogi odnośnie składników czy procesu produkcji.

 

bio iq opinie

 

Na noc stosuję zamiennie – czasem powyższy krem, czasem Olej jojoba z Mokosh, a czasem po prostu nic. Wiele razy spotkałam się z opinią, że w nocy skóra chce mieć czas dla siebie, na swoje własne odbudowywanie i nawilżanie, do czego chętnie przykładam rękę.

Olej także posiada certyfikat Ecocert. Można go również stosować do ciała i włosów, ja ograniczyłam się do twarzy i dekoltu. Moja skóra jest z tego zadowolona, możliwe, że i Wasza będzie :)

 

mokosh opinie

Demakijaż.

Na tym polu jestem osobą raczej mało doświadczoną, jako że nie maluję się codziennie, to i płynów do demakijażu przetestowałam w życiu statystycznie niewiele. Przez dobrych kilka lat byłam związana z olejem kokosowym, później okazało się że przesusza mi buzię. Teraz od czasu do czasu używam go jedynie do zmywania tuszu z rzęs.

Do kompleksowego demakijażu używam mleczka oczyszczającego z BioIQ, jest delikatne i nie szczypie w oczy – a wiele mleczek i płynów niestety to robi. Skóra po nim jest fajnie nawilżona, a nie ściągnięta, co też jest dużym plusem. Nie wiem jak radzi sobie z mocnym makijażem, a tym bardziej z tym wodoodpornym, bo najzwyczajniej w świecie nie używam, ale z takim “moim” sprawdza się świetnie.

 

bio iq opinie

Ciało.

Przy wyborze balsamu czy masła do ciała, oprócz składu, w dużej mierze kieruję się zapachem.

I to jest już u mnie taki standard od lat – zimą wybieram nuty korzenne, pierniczkowe i słodkie. Jesienią zaś staram się przywołać smaki lata i stawiam na te owocowe.

Markę Clochee wypatrzyłam na bezcłówce na lotnisku w Warszawie, przed naszym wylotem na Kretę. Wcześniej ich nie znałam. Przejrzałam sobie składy, przed wylotem przetestowałam na sobie krem do twarzy i do rąk i stwierdziłam, że bliżej zapoznam się z marką po powrocie.

 

clochee opinie

 

Zdecydowałam się na  masło do ciała z Clochee  o zapachu mango, także wspomnienie lata zostało uchwycone :) Ma fajny skład oparty na oleju jojoba oraz maśle shea, dzięki czemu fajnie nawilża nie tworząc przy tym żadnej obślizgłej warstwy ;)

 

kosmetyki naturalne

 

Pod prysznic co kilka dni zabieram ze sobą  peeling solny Hagi

Na zimne, szare poranki czy wieczory nie ma nic lepszego niż rozgrzewający peeling, a ten właśnie taki jest. Gruboziarnisty, fajnie ściera, po użyciu skóra jest niesamowicie miękka, nawilżona i odżywiona. Poza tym pachnie obłędnie, więc muszę się pilnować, żeby go nie zjeść ;)

Hagi to młoda polska marka produkująca kosmetyki naturalne, z którą w przyszłości będę się chciała bliżej poznać.

Konkurs.

Wspólnie z Agnieszką przygotowałyśmy dla Was również konkurs. Jest o tyle nietypowy, że nagrodę można sobie wybrać :)

Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w konkursie:

  • wejdź na stronę sklepu Eco & Well 
  • wybierz kosmetyk, który chciałabyś wygrać
  • wklej w komentarzu pod wpisem link do niego, wraz z wytłumaczeniem, dlaczego właśnie jego wybierasz

Autor najciekawszej wypowiedzi, otrzyma wybrany przez siebie kosmetyk. Zwycięzcę wyłoni Agnieszka.

Brać udział w konkursie można od teraz do 18.11 do godziny 23:59.

Informacja o wygranej pojawi się pod TYM postem najpóźniej 25.11.

Zwycięzca proszony jest o kontakt mailowy z autorem bloga, nie później niż 1.12 do 23:59. W przypadku braku kontaktu ze zwycięzcą konkursu w odpowiednim czasie, nagroda przepada.

Udział w konkursie oznacza akceptację regulaminu.


Wyniki konkursu.
Nagrodę wygrywa:
  • agatamaratonczyk
Gratuluję :)
Wyślij mi proszę na maila swój adres i numer telefonu.

Kod zniżkowy.

Z uwagi na duże zainteresowanie konkursem, Agnieszka postanowiła wprowadzić kod rabatowy dla wszystkich czytelników. Na hasło simplife@eco otrzymacie rabat 10% na wszystko, co tylko znajdziecie w sklepie ;) ważny do 11 grudnia.

Pamiętajcie, że do 30 listopada obowiązuje również zniżka na kosmetyki -20% na produkty do twarzy John Masters Organics, które polecałam we wpisie. I co najważniejsze – promocje się sumują, także jest szansa kupić je aż 30% taniej :)

Obowiązuje również darmowa dostawa na zakupy powyżej 150 zł. :)



minimalizm blog




A Wy, jakie ciekawe kosmetyki o fajnych składach polecacie?
I co wybieracie jako swoją wygraną w konkursie? :)

Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj:

I dołącz do naszej Tajnej Grupy na Facebooku

Albo zapisz się do darmowego newslettera, aby otrzymywać dodatkowe materiały i treści.

 

 

No more articles
Close