Od momentu, kiedy na blogu pojawił się tekst, w którym pisałam, że nauczyłam się hiszpańskiego w niecały rok, praktycznie nie ma tygodnia, żeby ktoś nie zaatakował mnie pytaniem “jak to zrobiłaś?” lub “jak szybko nauczyć się języka?”. Dlatego dziś odpowiadam.

Jak szybko nauczyć się języka?

W dzisiejszych czasach wszystko chcemy robić szybko, dlatego nauka języka obcego również nie może odbiegać od normy i powinna odbywać się ekspresowo ;) co wyraźnie widać po Waszych pytaniach.

Oczywiście, to da się zrobić, zresztą jak człowiek się uprze, to wszystko jest do okiełznania, trzeba się jednak liczyć z tym, że szybsze tempo, wymaga od nas więcej pracy. Ale to jest przyjemna praca. A przynajmniej powinna taka być.

Wybierz język który lubisz.

Zdanie klucz, na którym na dobrą sprawę mogłabym zakończyć cały wpis.

Jeśli lubimy jakiś język, chętnie oglądamy produkowane w danym kraju filmy czy muzykę, to połowę sukcesu mamy już tak naprawdę za sobą. Nauka w dużej mierze przyjdzie sama, będzie lekka i przyjemna, bo wszystko, co wynika z pasji, jest w dużej mierze bezbolesne.

Gorzej jest wtedy, gdy decydujemy się na naukę języka, który w żaden sposób nas nie kręci. Albo gdy szczerze go nienawidzimy – historia zna i takie przypadki.

Wiem, że czasem taki wybór dyktowany jest koniecznością i nie bardzo mamy na to wpływ. Mimo wszystko jednak starajmy się za wszelką cenę unikać takich sytuacji. Zdecydowanie bardziej cenionym i usatysfakcjonowanym człowiekiem i pracownikiem jest osoba, mówiąca po czesku i kochająca ten język niż ta, która z przymusu nauczy się angielskiego i niemieckiego.

Znajdź realny sens i cel nauki.

Pytacie, jakim cudem tak szybko mi poszło – ano takim, że po pierwsze miałam ściśle określony termin, kiedy muszę zakończyć swoją naukę i znaleźć się na określonym poziomie. Miałam również cel, chciałam wyjechać na studia do Hiszpanii, a warunkiem było posługiwanie się ich językiem.

Często jednak bywa zupełnie inaczej, uczymy się, bo wszyscy się uczą, bo tak wypada, bo dany język jest w szkole. Nie widzimy jednak realnej szansy wykorzystania zdobytej wiedzy. Nie ogranicza nas również żadna sensowna data, przy której musimy umieć coś konkretnego. No, chyba że matura.

Skutek jest taki, że często chodzimy do szkoły językowej 3, 5, 7 lat bez jakiegokolwiek wymiernego skutku. Wiem jak to jest, bo sama przez to przechodziłam. Jak większość naszego społeczeństwa – uczyłam się angielskiego. Trochę w gimnazjum, trochę w liceum, to co działo się na studiach to już raczej podchodzi pod kabaret niż pod naukę. Jednak dopiero podjęcie decyzji o studiowaniu w Danii sprawiło, że wzięłam się za to porządnie, bo tam również warunkiem ubiegania się o miejsce na uczelni, był certyfikat językowy.

Dlatego nawet jeśli nie masz narzuconego terminu czy celu, sam go sobie wyznacz. Koniec roku, nadejście wakacji, koniec szkoły – to wszystko mogą być Twoje własne, określone normy czasowe, po upływie których, postanawiasz mieć opanowany dany materiał.

Za cel możesz sobie po prostu postawić wizytę w danym kraju, albo możliwość aplikowania na stanowiska pracy, w których dodatkowy język obcy jest koniecznością. Jednak w tym drugim przypadku, określ sobie bardziej szczegółowo, o jakie konkretnie stanowiska Ci chodzi, bo stwierdzenie “szansa na lepszą pracę” jest również mało motywujące.

Uczyć się języka samodzielnie czy w szkole językowej?

Stawiałabym na szkołę językową, ale wiadomo, że to nie wystarczy. Zorganizowane zajęcia nadają nam swego rodzaju rytm i zmuszają do systematyczności. Jednak czas jaki spędzamy na zajęciach, to tylko niewielki procent pracy, jaką musimy włożyć w naukę.

Poza tym przy wyborze szkoły, moim zdaniem warto jest stawać na tę, w której uczą native speakerzy. To oczywiście kwestia gustu, jednak dla mnie zdecydowanie ważniejsza jest umiejętność “dogadania się” niż poprawności gramatyczna. A tego pierwszego zdecydowanie lepiej i szybciej nauczymy się właśnie od lokalesów. Bardzo prawdopodobne, że nie będą oni znali zawiłych regułek gramatycznych albo etymologii wyrazów, pytanie jednak brzmi – czy do posługiwania się danym językiem, faktycznie jest nam to potrzebne?

Odwiedź kraj, w którym mówi się w tym języku.

Postaraj się o wyjazd do danego kraju, chociaż na tydzień czy dwa – to naprawdę dużo daje.

Nagle język obcy zaczyna Cię otaczać 24/7 – słyszysz ludzi mówiących na ulicy, komunikaty w metrze, czytasz menu w restauracji, bilboardy czy ogłoszenia. Nawet jeśli niewiele (albo i nic) nie rozumiesz, to nic nie szkodzi. Zupełnie nieświadomie wiele wyrazów zostaje Ci w głowie, poza tym wchodzi Ci w krew rzecz najważniejsza – czyli akcent.

Poza tym, jeśli wystarczy Ci odwagi, zawsze możesz próbować zagadywać tambylców, albo po prostu zdecydować się na zakupy w sklepie niesamoobsługowym.

Otaczaj się językiem na co dzień.

Nie oszukujmy się – te 2 czy 4 godziny w tygodniu, jakie spędzasz na zajęciach, na pewno nie wystarczą. Samo powtarzanie tego, co było na lekcji, też niestety nie wróży nam rychłego sukcesu.

Ja często nosiłam przy sobie małe karteczki, na których zapisywałam sobie nowe słówka czy trudne odmiany. Powtarzałam je sobie czekając w kolejce, jadąc tramwajem czy… nudząc się na wykładach ;)

Poza tym czytaj książki, artykuły czy wpisy w danym języku. Oglądaj filmy, słuchaj muzyki – a przynajmniej mi, jako słuchowcowi, to drugie pomogło najbardziej. Warto jednak za pierwszym razem słuchać, mając tekst przed nosem.

A później oczywiście warto pośpiewać. Choć niekoniecznie publicznie ;)

 

jak szybko nauczyć się języka

Zdjęcia pochodzą z tych zamierzchłych czasów, kiedy studiowałam w Walencji. Bo właśnie to miasto wybrałam sobie za cel moich hiszpańskich wojaży :)

 

A Wy, w jakich językach mówicie? Albo jakich chcecie się jeszcze nauczyć?
I jakie są Wasze sprawdzone sposoby na naukę?
Albo właśnie największe problemy, które musieliście przezwyciężyć?
Dajcie koniecznie znać w komentarzu :)

 

Szkoła Jogi online
w Twoim domu

Chcę poczytać więcej >>>

Co otrzymasz?

  • Wysoką jakość domowej praktyki jogi w każdym wymiarze.
  • Dostęp do unikalnych materiałów niedostępnych nigdzie indziej w sieci.
  • Kameralną atmosferę w obliczu wzajemnego wsparcia wyjątkowej społeczności

Dołącz do nas >>>

Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj:

I dołącz do naszej Tajnej Grupy na Facebooku

Albo zapisz się do darmowego newslettera, aby otrzymywać dodatkowe materiały i treści.

 

 

 

No more articles
Close