“Bądź zadowolony z tego, co masz, ciesz się tym, jak się sprawy mają. Kiedy zdasz sobie sprawę, że niczego nie brakuje, cały świat będzie należeć do ciebie”. Lao Tsu

Zauważyłam ostatnio dziwną przypadłość. Coraz więcej osób czyta bloga, w poszukiwaniu sposobów na polepszenie swojego życia. Bo nie podoba nam się to i tamto, więc trzeba to zmienić, a skoro trzeba to zmienić, to należy również znaleźć sposób na to, jak to zrobić.

Czy słusznie?

Nie. Zupełnie nie.

Ciągła pogoń za idealnym życiem jest tak naprawdę walką z wiatrakami. Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto robi coś lepiej, ma coś fajniejszego, albo mieszka w ładniejszym miejscu. Pytanie tylko, czy chcesz zmarnować życie na tego typu bezsensowną walkę z samym sobą, czy po prostu cieszyć się i doceniać to, co masz?

“Ideału”, w dosłownym znaczeniu tego słowa, nie osiągniemy nigdy. A ciągłe poszukiwanie go, wiedzie absolutnie do niczego. Jedyne co na pewno uda Ci się zrobić, to przegapić w ten sposób własne życie. A to jedyne jakie masz – tak w ramach przypomnienia ;)

Twoje życie jest naprawdę fajne.

Uwierz w to i pogódź się z tym, że wszystko jest dobrze. Wręcz idealnie.

Masz swoje życie i ono wcale a wcale nie musi być podobne do mojego życia. Ani do życia Martyny Wojciechowskiej, Ewy Chodakowskiej, Kamila Pawelskiego czy Mateusza Grzesiaka. Ani Madonny, Kim Kardashian, Kanyego Westa czy Ryana Goslinga. Ani żadnego innego aktora, blogera, sportowca, modelki, sprzedawcy lodów, pisarza, piekarza, murarza czy nauczyciela.

Co warto zrobić już dzisiaj?

  • Bądź zadowolony/a z siebie i tego do masz.
  • Przestań tracić czas, na życie życiem innych.
  • Nie trać energii na to, by ciągle coś zmieniać i ulepszać.
  • Nie porównuj się z innymi.
  • I przede wszystkim – pozbądź się głupiego nawyku ciągłego starania się by być lepszym od kogoś.
  • Przestań wydawac pieniądze na rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujesz. Chcesz je tylko dlatego, że inni mają.
  • Ciesz się. Z tego co po prostu jest. Bez względu na to co dzieje się wokół.
  • Naucz się być z siebie dumnym/dumną. Bo jest z czego.

To czego potrzeba Ci do szczęścia, tak naprawdę już masz. Bo jeśli nie znajdziesz szczęścia w sobie, tak naprawdę nie znajdziesz go nigdzie. 

Skoro czytasz ten tekst, to prawdopodobnie masz oczy (Chyba, że nie możesz robić tego samodzielnie i jest ktoś, kto czyta dla Ciebie. Jednak i wtedy masz szczęście, bo masz oddanego przyjaciela). Masz możliwość doceniania piękna przyrody wokół, oglądania twarzy kochanych osób i zagłębiania się w lekturze.  Masz uszy, dzięki którym możesz doceniać piękno muzyki. Masz nogi i ręce, więc wykonywanie czynności życiowych nie stanowi dla Ciebie problemu.

Fakt że dostaliśmy to wszystko za darmo, zupełnie za nic, wcale nie oznacza, że nie możemy się z tego cieszyć i być dumni. My jednak zamiast to doceniać, ciągle chcemy więcej. Chcemy mieć lepszą figurę, modniejsze ubrania, droższe kosmetyki, nowsze domy i szybsze samochody.

A tak naprawdę do szczęścia nie potrzebujesz żadnej z tych rzeczy. I zrozumienie tego, czyni Cię prawdziwie wolnym i szczęśliwym.

Dopiero wtedy zaczynasz robić rzeczy z pasji i ciekawości, a nie z ciągłej potrzeby ulepszania i sięgania po więcej.

Już jesteś idealny/a. I koniec kropka. Dopiero będąc zadowolonym z siebie, zrozumiesz, że dążenie do doskonałości, jest tak naprawdę oparte na czyimś subiektywnym rozumieniu słowa “ideał”. Idealne jest to kim jesteś. Nie to kim inni chcieliby być był/a.

I pamiętaj:

“Są ludzie, którzy nie zauważają małego szczęścia, ponieważ daremnie czekają na duże.”


PS To co podpowiadam Wam w tekstach, jest tylko inspiracją. Pokazuję jak ja to robię, co wcale nie znaczy, że Ty tez powinnaś/powinieneś. Dlatego właśnie w każdym wpisie staram się zostawić Wam furtkę, a nawet kilka furtek do samodzielnego myślenia i podejmowania własnych decyzji.

PS2 I w sumie dokładnie to samo tyczy się osób, które kategorycznie nie zgadzają się z tym co piszę. I potrafią zarzucać mi, że skoro nie wdaję się z nimi w komentarzową dyskusję, to znaczy że nie potrafię ponieść odpowiedzialności za swoje słowa. Bo owszem potrafię. Piszę to co uważam i tak jak uważam. Ale! jednocześnie nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do swojego zdania. Bo nie ma prawdy mniejszej i większej. Racji gorszej i lepszej. Tak samo Ty masz rację pisząc komentarz, zgadzając lub nie zgadzając się ze mną, jak i ja, pisząc ten czy inny wpis.

Jeżeli spodobał Ci się wpis, to znajdź mnie proszę tutaj:

I dołącz do naszej Tajnej Grupy na Facebooku

Albo zapisz się do darmowego newslettera, aby otrzymywać dodatkowe materiały i treści.

 

 


 

No more articles
Close